Military & winter
Pomysł na tą sesję zrodziła się kilka tygodni wcześniej. Potrzebowałem jedynie grupę rekonstrukcyjną lub przynajmniej dobrze bawiącą się grupę osób w coś co nosi całkiem ładnie brzmiący skrót ASG 😉 Ok, ludzi od ASG namierzyłem i namówiłem na kilka godzin w zimowej scenerii… Całe szczęście zgodzili się 😉
To teraz lokalizacja, no i taką znalazłem ale nie powiem gdzie… sory ;p
Czy jeszcze coś?
Haaa światło dużo światła, ale zaraz zaraz. To jest rok 2014, dostępność do przenośnego sprzętu oświetleniowego nie jest łatwa tania z resztą też. Dodatkowo będziemy działać kilka godzin po zmroku w warunkach znacznie niższych niż 0 stopni C. O pracy na akumulatorach przez dłuższy czas możemy zapomnieć.
Więc potrzeba czegoś mocniejszego i tak pojawił się agregat prądotwórczy, reflektory halogenowe, kilka lamp błyskowych. Ok to też udało się pozyskać, a bardziej wypożyczyć od dobrych duszyczek, których w moim życiu nie brakuje 😉
Pomyślmy czy już mamy wszystko, jednak nie. Jak wojsko i tematy militarne to jeszcze trochę pirotechniki również się przyda, ale to już łatwizna…
Skoro przepis już nacie to zobaczcie efekty